Bicie na kierownicy podczas jazdy – kiedy kończy się komfort, a zaczyna problem z bezpieczeństwem

Bicie na kierownicy podczas jazdy – kiedy kończy się komfort, a zaczyna problem z bezpieczeństwem
Utworzono
Zaktualizowano
Brand ManagerTomasz Pansewicz
Dodatki do wspomagania

Drgania kierownicy podczas jazdy to nie tylko kwestia komfortu. To często pierwszy objaw, że w układzie jezdnym, kierowniczym lub hamulcowym zaczyna się psuć coś, co może zagrozić Twojemu bezpieczeństwu. Jeśli trzęsie kierownicą podczas jazdy, a Ty czujesz wibracje przy przyspieszaniu, hamowaniu lub na zakrętach – zignorowanie tematu może Cię słono kosztować. Sprawdź, co może być przyczyną i czego nie odkładać „na później”.

Niewyważone koła czy wybite tuleje? Co najczęściej powoduje drgania kierownicy podczas jazdy?

W codziennej eksploatacji auta są objawy, które można zignorować, ale są też takie, które zawsze powinny zapalać czerwoną lampkę. Drgania kierownicy podczas jazdy zdecydowanie należą do tej drugiej kategorii – nie są fanaberią układu jezdnego, tylko konkretnym sygnałem, że coś przestało działać tak, jak powinno. I nie chodzi tu tylko o komfort, ale o faktyczne bezpieczeństwo.

Zdecydowanie najczęściej winne są niewyważone koła. Jeśli masz wrażenie, że kierownica drga podczas jazdy już od około 80 km/h, a powyżej 100 km/h wibracje rosną, to klasyczny objaw nieprawidłowo rozłożonej masy na kole. Z pozoru drobnostka – kilka gramów ołowiu w nieodpowiednim miejscu – potrafi rozkołysać kierownicę jak dzwon w dzwonnicy. 

A przecież to nie wszystko. Drgania pojawiające się tylko przy określonych prędkościach, a znikające przy wyższych lub niższych, mogą też wskazywać na uszkodzenie oponynp. wybrzuszenie, nierównomierne zużycie, uszkodzenia wewnętrznej struktury. W takiej sytuacji nie pomoże ani wyważenie, ani rotacja. Opona do wymiany – natychmiast. Bo w przeciwnym razie może dojść nie tylko do pęknięcia, ale i utraty panowania nad autem. Warto też rzucić okiem na ciśnienie w oponach – nawet niewielkie różnice mogą wpływać na pracę całego układu zawieszenia.

Jeśli czujesz, że auto nie prowadzi się stabilnie, szczególnie na zakrętach, sprawdź też tuleje wahaczy i sworznie. Te elementy zawieszenia nie dają o sobie znać, póki nie zrobi się naprawdę źle. A kiedy już zaczynają stukać i wibrować, może być za późno na prostą wymianę jednej części. Wszystko, co ma luz, będzie przekładać się na pracę kierownicy – nawet jeśli go nie widać gołym okiem. Takie elementy zużywają się stopniowo, dlatego wibracje zwykle rosną z czasem – aż nagle zaczynasz zauważać, że nawet na równej drodze kierownica drży podczas jazdy.

Nie każda drgająca kierownica to od razu wyważenie koła. Czasem winne są luzy w przekładni, maglownicy albo końcówkach drążków – sprawdź, co oznaczają luzy w kierownicy, zanim zrobi się naprawdę niebezpiecznie.

  • Hamujesz, a bicie na kierownicy podczas jazdy się nasila? Winowajcy szukaj w układzie hamulcowym

    Jeśli najbardziej bicie na kierownicy podczas jazdy czujesz podczas hamowania, to sprawa zazwyczaj jest jasna – tarcze hamulcowe. Albo krzywe, albo nierówno zużyte, albo po prostu zjechane do granic wytrzymałości. Tarcze, które przegrzały się kilkukrotnie lub były nierówno zużywane przez zablokowane zaciski, potrafią odkształcić się w sposób niewidoczny na pierwszy rzut oka. A wtedy każdy naciśnięcie pedału powoduje, że cały układ hamulcowy zaczyna działać nierównomiernie. 

    Zaciski hamulcowe to kolejny punkt zapalny. Wystarczy, że jeden z tłoczków się przyblokuje, a siła hamowania rozkłada się nierówno na obie strony osi. Kierowca tego nie widzi, ale czuje – właśnie jako drganie kierownicy podczas jazdy i hamowania. Dodatkowo, jeśli pedał hamulca pulsuje, nie masz już wątpliwości – układ hamulcowy prosi się o diagnostykę. A jeśli tarcze były wymieniane na tanie zamienniki – nie licz, że wytrzymają więcej niż kilka tysięcy kilometrów bez problemów.

    Co więcej, drgania podczas hamowania mogą wynikać nie tylko z samej tarczy, ale i z piasty koła – szczególnie jeśli nie została oczyszczona przed montażem nowej tarczy. Nawet mikroskopijne zabrudzenia między piastą a tarczą powodują, że nowa tarcza pracuje „na krzywo”, co po kilku hamowaniach objawi się dokładnie tym, o czym tu piszemy. 

    Zapalona kontrolka wspomagania to nie zawsze elektryka. Czasem to sygnał, że układ kierowniczy zaczyna się poddawać. Dowiedz się, co oznacza kontrolka wspomagania kierownicy i co robić, zanim coś się urwie.

    Drgania w trasie? Gdy kierownica drży podczas jazdy, nie zapominaj o geometrii i półosiach

    Jeśli Twoje auto prowadzi się „dziwnie” – lekko ściąga, musisz co chwilę korygować tor jazdy, a drgania kierownicy podczas jazdy pojawiają się przy konkretnych prędkościach lub przy przyspieszaniu – czas spojrzeć szerzej. Geometria kół i stan półosi napędowych to często pomijany element diagnostyki, a jednocześnie jeden z najczęstszych winowajców chronicznych wibracji.

    Zła geometria to nie tylko kwestia krzywo ustawionej kierownicy. To realna przyczyna nierównomiernego zużycia opon, pogorszenia trakcji, a nawet wzrostu spalania. Jeśli zbieżność lub kąt pochylenia są poza zakresem tolerancji, opony pracują na krawędziach, a całe zawieszenie dostaje w kość – efektem są właśnie wibracje. W teorii ustawienie geometrii to godzina w serwisie, w praktyce – często lata zaniedbań, które wychodzą dopiero przy dłuższych trasach lub wyższych prędkościach.

    Do tego dochodzą półosie napędowe i przeguby, szczególnie w autach z dużym przebiegiem lub po intensywnej eksploatacji (np. auta dostawcze, mocne benzyny, LPG). Zużyte przeguby zewnętrzne bardzo często powodują wibracje kierownicy podczas jazdy, szczególnie przy mocniejszym przyspieszaniu. Wewnętrzne – dają znać, dopiero gdy silnik zaczyna pracować pod większym obciążeniem. I tutaj nie wystarczy przesmarowanie – zazwyczaj konieczna jest wymiana elementu.

    Zignorowanie tych problemów to jak jazda na bombie z opóźnionym zapłonem. Auto może trzymać się drogi… do pierwszego ostrzejszego zakrętu albo gwałtownego przyspieszenia. Wtedy kierownica drga podczas jazdy tak mocno, że czujesz to w nadgarstkach. To nie jest „urok” auta, tylko realny problem techniczny.

    Drgania, opór przy skręcie, a może charakterystyczne „pompowanie” na postoju? To mogą być wczesne objawy awarii wspomagania kierownicy. W tym wpisie dokładnie rozkładamy je na czynniki pierwsze.

    Kiedy ignorowane drgania kierownicy podczas jazdy przeradzają się w poważny problem – nie czekaj na dym spod maski

    Wibracje w układzie kierowniczym mają to do siebie, że zaczynają się niewinnie – od delikatnych drgań, które pojawiają się raz na jakiś czas. Wielu kierowców ignoruje ten etap, zrzucając winę na asfalt, opony zimowe, a nawet wiatr. Aż w końcu przychodzi moment, gdy drga kierownica podczas jazdy już nie tylko na trasie, ale i po mieście, a każde przyspieszenie czy hamowanie staje się nerwowe i nieprzewidywalne.

    Z czasem dochodzi do zużycia kolejnych elementów – amortyzatory zaczynają bić, maglownica pracuje z luzem, łożyska się grzeją. Układ kierowniczy przestaje być precyzyjny, a Ty nie czujesz już, że prowadzisz – tylko że próbujesz utrzymać auto na pasie. To moment, kiedy powinieneś zatrzymać się dosłownie i w przenośni. Bo w przypadku awarii któregoś z głównych elementów zawieszenia – reakcja auta może być nieprzewidywalna. A to już nie jest kwestia komfortu, tylko bezpieczeństwa.

    Ignorowanie problemu przez dłuższy czas może prowadzić do uszkodzenia krzyżaka kolumny kierowniczej, wybicia końcówek drążków lub luzów w przekładni kierowniczej. I nagle zwykłe „lekkie drgania” kończą się diagnozą za kilka tysięcy złotych. A wystarczyłby prosty serwis 6 miesięcy wcześniej.

    Jeśli więc wibracje kierownicy podczas jazdy zaczynają pojawiać się częściej, nie licz na cud. Zamiast szukać winy w pogodzie albo „specyfice modelu”, wybierz się na kompleksową diagnostykę zawieszenia. To znacznie tańsze i bezpieczniejsze niż holowanie po awarii.

    W MIHEL dobrze wiemy, jak drgania potrafią dać w kość – nie tylko kierowcy, ale całemu układowi kierowniczemu. Dlatego polecamy stosowanie ceramicznych dodatków do wspomagania, które redukują opory i stabilizują lepkość. To realna pomoc w eliminowaniu luzów i mikrodrgań, zanim zamienią się w kosztowną awarię.

    author

    Tomasz Pansewicz

    Brand Manager